Szkoła Magii i Czarodziejstwa Dragons

Ania Mania · Gość

Pomyślicie: Następna magiczna seria!
I owszem, ale to nie są czasy Huncwotów, Harry´ego Potter´a czy tez Tom´a Riddle´ya. Są to czasy kiedy Potter i Lord Voldemort już dawno nie żyja. Ministrem magii jest kobieta. Wnuczka Albusa Dumbledora. Czasy były spokojne, dopóki świat magii nie dowiedział się, ze Voldemort zostawił coś po sobie w świecie żywych. Otóż pozostawił syna, który teraz zbiera siły, aby dokonać tego, czego nie dokończył jego ojciec.
Tymczasem w Hogwarcie uczniowie żyją w ciągłym napięciu. Piątoklasiści przygotowują się do SUM-ów, a siódmoklasiści do OWUTEM-ów. W szóstych klasach zostaje wprowadzony projekt "7 dni w mugolskim mieście". Dyrektorka, Minerwa McGonagall, stara się jak może, żeby wszystko było dobrze. Niestety nie jest już tą samą w miare młoda kobietą, jaką była za czasów Lorda Voldemorta. Teraz jest starszą panią o siwych włosach, poruszającą się wszędzie o lasce. Teraz nie ma już Dumbledora! Jak potoczy się życie uczniów Hogwartu? Czy pokonają przeszkody, jakie postawi im życie? Przyłącz się do serii i poprowadź wątek jednego z uczniów Hogwartu w tych czasach.

Blog Główny: my-hogwarts.blog.onet.pl
Forum: myhogwarts.fora.pl

Serdecznie zapraszamy!

Bercia

Ech, po pierwsze tekst ma wiele błedów, aż wstyd publikować coś takiego.
Po drugie Serii i blogów z czasów Toma Riddle'a jest bardzo mało.
Po trzecie, gdyby wnuczka Dumbledore'a została Ministrem Magii wydaje mi sie, że Minerwa McGonagall by już nie żyła.

Niestety, ale się nie zapiszę.

Mademoiselle

"Teraz nie ma już Dumbledora!" - Dumbledora nie ma już w 7 tomie
"(...)Otóż pozostawił syna, który teraz zbiera siły, aby dokonać tego, czego nie dokończył jego ojciec." - zero orginalności. Powielanie pomysłu Rowling, seria w stylu "młodszy voldemort junior"
"Wnuczka Albusa Dumbledora" - Dumbledor nie miał dzieci tak a'propos.
"Dyrektorka, Minerwa McGonagall(...) Teraz jest starszą panią o siwych włosach, poruszającą się wszędzie o lasce." - Doskonałe wyczucie czasu. Zakładając że wnuczka Dumbledor'a istnieje to w jej czasach MCGonagall już dawno leży w piachu.
"Piątoklasiści przygotowują się do SUM-ów, a siódmoklasiści do OWUTEM-ów." - tego to nikt by sie nie domyślił.

Jednym słowem: Podziękuje serdecznie

Bercia

Jeszcze znalazla parę błędów językowych...
Nie "Harry'ego Potter'a", a Harry'ego Pottera, nie "Tom'a Riddle'ya", a Tom Riddle'a, nie "Dumbledora", a Dumbledore'a...

^Kate^

No... Ale czasem trudno się połapać w tych apostrofach. Ja sama czasem mam problemy, ale widzę że ty masz to w paluszku Bercia..

Bercia

W sumie mogę wybaczyć takie błedy, ale to aż razi po oczach. W sumie nie każdy musi umieć język angielski.

Jak na moje, to ta seria długo nie wytrwa, no ale...

^Kate^

Moim zdaniem też... Każdy jadnak może spróować... A po za tym nie lubię pisać o jakiś takich scenach z Voldemortem. Nieby o tam nie ma, ale jakoś tak nie kusi mnie ta seria.. Happy

Bercia

Yhy, zgadzam się. Poza tym nie lubię teraźniejszego Hogwartu.
Bardziej przepadam za czasami Riddle'a i Huncwotów :]

^Kate^

No. O wiele lepiej było. Syriusz, Lilly, Potter, a jak to lubisz to wejź na moje ulubione opowiadanie... Po prostu to jest moim zdaniem cudowne! O właśnie tych czasach. TYle że początek jest męczący, bo chyba przez 100 notek Lilly nie chce się dać Jamesowi... Ale świetne! Szkoda, że dziewczyna która t pisała zawiesiła bloga. [link widoczny dla zalogowanych] być może to już czytałaś... BYło polecane kilka razy...

Aniak · Gość

Polecane nie zawsze znaczy dobre, bo napisać, aby coś polecili może każdy. Dlatego też często w poleconych są gnioty.
Chyba mi odpowiedź skasowało, bo napisałam o tym, że wymyślanie wnuczek Dumbledor'a jest tandetne (albo coś w tym stylu).

Bercia

Szablon mi się nie podoba, ale opowiadanie obiło mi się o uszy... ;]
Dokładnie, najczęściej w polecanych są same tandety...
No, pomijając parę blogów, które naprawde są godne uwagi... Happy

^Kate^

aaaa. Cześto w polecanych (no znowu nie aż tak) blogi z serii czy te też są tandetn e co Aniak?

Istka

Mademoiselle

Istka

Żeby nie było pytań, to powiem Happy

.
To jest odmiana przez przypadki Grin

.

A w ogóle, to ja bym wolała, by młodzież zabrała się za naukę interpunkcji, by nie popełniać choćby podstawowych błędów...
Naprawdę straszny jest poziom wiedzy dzisiejszej młodzieży o czymś takim jak ten mały potwór, który zwie się potocznie przecinkiem.

Jeśli chodzi o tę serię, co się reklamuje...
Podziękuję zdecydowanie Happy

.
Wolę mieć więcej czasu dla siebie, a reklama nie jest zachęcająca.