|
Szkoła Magii i Czarodziejstwa Dragons http://seria-dragons.blog.onet.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szarlotka
Gość
|
Wysłany: Czw 21:39, 31 Maj 2007 Temat postu: hihi ^.^ |
|
|
Mój wiek: SKOŃCZONE 13 lat
Próbka twórczości:
Otworzyła oczy i uderzył ją mrok panujący w pomieszczeniu. Zamrugała kilku razy i zepchnęła czyjąś rękę ze swojej talii. Uśmiechnęła się głupkowato i obróciła na plecy.
-O ku*wa… - złapała się za głowę czekając aż atak bólu minie. Jej wzrok padł na ciemno zielone kotary wokół łóżka, na którym leżała. Starając się jak najmniej poruszać podnosiła się do pozycji pionowej.
Nagle zaczęła się głośno śmiać i stękać na zmianę.
-O ku*wa…hahahaha… Ja pier*ole, mój łeb…hahahaha… - zgięta w pół robiła niezły harmider. Nagle coś o wiele cięższego od poduszki, którą w każdym innym ff dziewczyna by oberwała, przeleciało jej nad jej głową i rozbiło się o ścianę. Butelka po Ognistej Whisky.
-Jak się nie zamkniesz, to osobiście przykuje cię do ściany w lochach… - zawarczał męski głos gdzieś z innej części pokoju.
-Mi…Miya… Patrz gdzie ty śpisz…hahahaha… O ku*wa, tego jeszcze nie było… - łzy leciały jej z oczu zarówno ze śmiechu jak i z bólu. Upadła na kolana i biła pięścią w podłogę jednocześnie wyjąc ze śmiechu.
-McCore ty ostatnia… - rozległ się w ciemności zaspany głos Miyi.
-Ałaj… Puść do cholery…
-Trzeba było być cicho.
Chwilę potem obie dziewczyny stały w korytarzyku przed zamkniętymi drzwiami z napisem „klasa 7”.
-Siku – stwierdziła filozoficznie Isa. Miya prychnęła cicho.
-Zmywajmy się – mruknęła. W pokoju wspólnym znalazły i obudziły Tanzie, po czym wszystkie trzy wymknęły się z pokoju wspólnego Ślizgonów i ruszyły do swojego.
***
-Hannah… - Stanowczy i mocny głos przedzierał się z uporem do świadomości Krukonki. – Hannah McCore…
-Ty się prosisz o strzała… - mruknęła w odpowiedzi. Czuła narastającą irytację. Nadal była zmęczona, ten sylwester należał do najhuczniejszych i najbardziej pijackich, jakie pamiętała.
-Możliwe – mruknął głos w odpowiedzi. Isa rozchyliła powieki i ujrzała rysującą się przed nią postać Vanessy Carlton, współlokatorki z dormitorium.
Była ciemnowłosa i ciemnooka. Stereotypowa Krukonka. Stanowcza, zawsze z wszystkiego wyrobiona i taka… Można by powiedzieć, że McGonagall w młodszym wydaniu. Przez dwa i pół pierwszych lat w Hogwarcie były najlepszymi przyjaciółkami. Wtedy do Isa była jeszcze nazywana Hana, nosiła dwa solidne warkocze i grube okulary. Drżała za każdym razem, gdy wyobrażała sobie życie bez tej pierwszej imprezy, na którą zaprosił ją jej kuzyn Chad. Już pod koniec trzeciej klasy Isa „wyluzowała”, odkryła szkła kontaktowe, zaprzyjaźniła się z Tanzie Hamilton, a Vanessa odkryła dobra płynące ze znajomości z Agnes Roy. Rok temu do małej paczki Isy i Tanzie doszła jeszcze nowa, Miya Zhang. Razem tworzyły trio znane, lubiane i nie. Imprez było coraz więcej, a oceny leciały w dół.
-Dobra, czego – powiedziała Isa siadając.
-Chad Cię szukał… - powiedziała Van sucho – na kolacji. Kazał mi przekazać, że będzie czekał w klasie transmutacji o dwudziestej.
-Aha – odparła lakonicznie Isa. – To za piętnaście minut. – Vanessa wzruszyła ramionami i odeszła do siebie.
Isa popatrzyła chwilę za nią, po czym wstała. Ze zdziwieniem stwierdziła, że jest tylko w staniku i jeansach, które włożyła wczoraj na imprezę. Zaśmiała się cicho zdając sobie sprawę, że paradowała po Hogwarcie staniku. Martwił ją jednak brak szaty Slytherinu, którą tak pieczołowicie ukrywała. Zaklęła cicho pod nosem ubierając się w świeże ciuchy.
Przed wyjściem rzuciła jeszcze tylko okiem na łóżka przyjaciółek. Obie spały jak zabite.
-Ha, i to ja mam teraz możliwość oglądania was w głupiej sytuacji – mruknęła, po czym wyszła. Truchtając dobiegła do klasy transmutacji równo o godzinie dwudziestej.
-Kuzyneczko – powitał ją Chad Black z szerokim uśmiechem. Był wysokim, postawnym Ślizgonem. Isa raz po raz dziwiła się, jakiego ma przystojnego kuzyna. –Jak tam główka?
-Na pewno nie gorzej niż twoja – odcięła się Isa.
-Zapomniałyście zabrać ciuchów – powiedział pogodnie i wskazał na worek stojący na pobliskiej ławce.
-Och, jesteś kochany…
-Serio?
-Nie – dziewczyna porwała worek i ruszyła w stronę drzwi. Zawahała się przy drzwiach. – Czy ja albo dziewczyny… hm… robiłyśmy coś głupiego? – Chłopak zamyślił się.
-Tanzie odwaliła niezły striptiz na stole… Miya nie wiem… A ty… Ty byłaś spokojna jak baranek! – Rozpromienił się, ale w jego głosie pobrzmiewała ironia. – Do czasu, kiedy trafiłaś do naszego dormitorium.
-A, co konkretnie tam robiłam? – Zapytała Isa. Wcale nie chciała znać odpowiedzi.
-To, co zawsze – powiedział po chwili Chad. – Odstawiałaś szopki przed Malfoy’em. Mówię ci, idź do niego i mu powiedz…
-Shut up! Stul pysk Ślizgonie jeden!
-… co o nim myślisz – dokończył spokojnie Black. – Poza tym pytał o ciebie.
-Pytał?
-Taak… Coś tam bełkotał, a później o niedojebach zaczął gadać… - po czym widząc zniesmaczenie na twarzy kuzynki dodał pośpiesznie, – ale to raczej o Parkinson było…
-Ćwok – skwitowała Isa, po czym wyszła z klasy.
***
-Paaaatrzcie, co mam! – Rozradowana Isa wysypała całą zawartość worka na łóżku panny Hamilton. Dziewczyny już nie spały i niczym sępy rzuciły się na stosik ubrań.
-Mój stanik! – Krzyknęła Tanzie – A ja go tak szukałam! Skąd on się tu wziął?
-Prezent od mojego kuzyna – wyszczerzyła się Isa.
-„…ze specjalnymi pozdrowieniami od…” – Miya czytała napis na swojej ślizgońskiej szacie – „…Grega Goyle’a”?!
GG: 9276621
Imie i nazwisko bohaterki: Vitalia McGregour
Dom: Ice
aktorka: Mischa Barton[/b][/u]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Istka
Troll
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7
|
Wysłany: Czw 21:45, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka
Gość
|
Wysłany: Czw 21:49, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
T
Okropny
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: z O-ki
|
Wysłany: Czw 22:14, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo humorystyczne Takie ciekawe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynette
Gość
|
Wysłany: Czw 22:20, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Śmiszne
ZA
|
|
Powrót do góry |
|
|
T
Okropny
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: z O-ki
|
Wysłany: Czw 22:22, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Takie inne niż wszystkie nie Lynette?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynette
Gość
|
Wysłany: Czw 22:30, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dużo przeklinania
Ja tak nie umiem pisać^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
T
Okropny
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: z O-ki
|
Wysłany: Czw 22:32, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąc ja też nie umiem... Ale widziałam lepsze teksty.. Ja bym się w życiu czegoś takiego nie odważyła napisać... A ten blog na którym jest ta notka, to na dodatek w serii jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynette
Gość
|
Wysłany: Czw 22:36, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tam nigdy nie przeklinam w notkach. Nie umiem i nie czuje potrzeby jakoś.
A ja nie oceniam bo to nie do mnie należy^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
T
Okropny
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: z O-ki
|
Wysłany: Czw 22:38, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ba żeby tam było przeklinaie... Tam były inne wtrącenia... Żeby tylko wtrącenia... :?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarusia
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: się wzięłam??? xD
|
Wysłany: Pią 7:55, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No to przyjmuję ;* Ale pamiętaj, że dom Ice nie jest takim wojowniczym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|